W wielu zadaniach szkolnych pojawia się zagadnienie dowodzenia zwartej postaci wzorów na pewnego rodzaju sumy za pomocą indukcji matematycznej. Użycie indukcji w tego typu zagadnieniach ma tą niedogodność, że uczniowie dowodzą prawdziwości pewnego wzoru sumacyjnego, prawdopodobnie nie mając najmniejszego pojęcia, w jaki sposób uzyskać taki wzór. Może to sprawić wrażenie u uczniów, że większość tych wzorów się zgaduje, a później udowadnia metodą indukcji. Chociaż, jak wiadomo, zgadywanie jest metodą matematyczną, to warto jednak poznać sposób, który pozwala uzyskać tego typu wzory tam, gdzie zgadywanie nie jest konieczne.
W niniejszym artykule chciałabym zaprezentować metody, które pozwalają uzyskać zwarta postać wzoru na sumę skończoną wyrazów pewnych ciągów, które często pojawiają się w zadaniach szkolnych.
Zacznijmy od najprostszego przykładu. Znajdźmy zwartą postać dla sumy kolejnych liczb naturalnych:
sn=1+2+⋯+(n−1)+n.
Aby znaleźć zwartą postać tej sumy zastosujemy tzw. „metodę Gaussa”. Zapiszmy w tym celu tą sumę, ale ze składnikami zapisanymi w odwrotnej kolejności tj.
sn=n+(n−1)+⋯+2+1.
Dodając teraz do siebie stronami równości (1) i (2) otrzymujemy
2sn=(n+1)+(n+1)+⋯+(n+1)=n(n+1)
skąd
sn=n(n+1)2.
Postawmy teraz sobie trochę trudniejsze zadanie.
Problem. Dla dowolnej liczby całkowitej nieujemnej k znaleźć zwartą postać sumy skn=1k+2k+⋯+nk.
Wiemy już, że
s0n=n
oraz
s1n=n(n+1)2.
Rozwiążemy nasz problem poprzez podanie metody, która pozwala znaleźć w skończonej liczbie kroków zwartą postać dla sumy skn przy dowolnym k. Dokładniej, podamy rekurencyjną zależność dla ciągu (skn)k⩾0. W tym celu rozważmy następującą sumę1
skn+1=1k+2k+…+nk+(n+1)k=(0+1)k+(1+1)k+…+(n+1)k=k∑j=0(kj)⋅0j⋅1k−j+k∑j=0(kj)⋅1j⋅1k−j+…+k∑j=0(kj)⋅nj⋅1k−j=k∑j=0(kj)⋅0j+k∑j=0(kj)⋅1j+…+k∑j=0(kj)⋅nj=(k0)s0n+1+(k1)s1n+…+(kk−1)sk−1n+(kk)skn=(k0)s0n+1+(k1)s1n+…+(kk−1)sk−1n+skn.
Z powyższego rozumowania otrzymujemy następującą zależność rekurencyjną dla ciągu (skn)k⩾0
(k0)s0n+1+(k1)s1n+…+(kk−1)sk−1n=(n+1)k.
Z wzorów (5), (6), (7) natychmiast otrzymujemy gdy k=3
(n+1)3=(32)s2n+(31)⋅n(n+1)2+(31)⋅(n+1)
skąd po prostych przekształceniach dostajemy
s2n=12+22+⋯+n2=n(n+1)(2n+1)6
oraz podobnie
s3n=13+23+⋯+n3=(n(n+1)2)2=(1+2+⋯+n)2=(s1n)2.
Zależność rekurencyjna (7) pozwala wyznaczyć postać zwartą wzoru na skn dla dowolnego k, niemniej jednak, aby wyznaczyć taką postać, konieczna jest znajomość postaci zwartej takich wzorów dla s0n,s1n,…,sk−1n.
Podamy teraz inny sposób wyznaczania postaci zwartej dla sumy (4). W tym celu użyjemy następującego lematu, który wynika łatwo z zależności (7) oraz zasady indukcji matematycznej.
Lemat 1. Dla dowolnego k⩾0 suma skn jest wielomianem stopnia k+1 o współczynnikach wymiernych zmiennej n.
Konsekwencją powyższego lematu jest następujące twierdzenie.
Twierdzenie 1. Niech Wk(x)=akxk+ak−1xk−1+⋯+a1x+a0 będzie wielomianem stopnia k zmiennej x i niech
S(n)=n∑j=1Wk(j).
Wówczas S(n) jest wielomianem stopnia k+1 zmiennej n.
Dowód tego twierdzenia wynika natychmiast z równości
S(n)=akskn+ak−1sk−1n+⋯+a1s1n+a0s0n
oraz lematu.
Powyższe twierdzenie pozwala znajdować postacie zwarte dla sum zapisanych w nieco ogólniejszej formie. Dla przykładu, powiedzmy, że chcielibyśmy znaleźć wzór na sumę postaci
σ(n)=n∑j=1(j2+1)2
Ponieważ funkcja W(x)=(x2+1)2 jest wielomianem stopnia czwartego więc z twierdzenia wynika, że σ jest wielomianem stopnia piątego. A zatem
σ(x)=ax5+bx4+cx3+dx2+ex+f.
Mamy więc układ równań
{a+b+c+d+e+f=σ(1)=432a+16b+8c+4d+2e+f=σ(2)=29243a+81b+27c+9d+3e+f=σ(3)=1291024a+256b+64c+16d+4e+f=σ(4)=4183125a+625b+125c+25d+5e+f=σ(5)=10947776a+1296b+216c+36d+6e+f=σ(6)=2463
którego rozwiązaniem jest układ liczb:
a=15,b=12,c=d=1,e=1310,f=0.
Stąd
σ(n)=n∑j=1(j2+1)2=n(2n4+5n3+10n2+10n+13)10.
Podamy teraz jeszcze jedną metodę wyznaczania współczynników wielomianu S(n), o którym mowa w powyższym twierdzeniu. Aby jednak to uczynić udowodnimy następujący lemat.
Lemat 2. Niech (yn) będzie ciągiem liczb rzeczywistych dodatnich takim, że limn→∞∑nj=1yj=∞. Wówczas dla dowolnego ciągu (xn) liczb rzeczywistych, jeżeli limn→∞xnyn=g,
to
limn→∞∑nj=1xj∑nj=1yj=g.
Przeprowadzimy teraz dowód powyższego faktu. Obierzmy ε>0 i niech m∈N będzie takie, aby |xnyn−g|⩽ε2
dla n⩾m. Wówczas dla n⩾m mamy:
|∑nj=1xj∑nj=1yj−g|⩽∑m−1j=1|xj−gyj|∑nj=1yj+∑nj=myj|xjyj−g|∑nj=1yj⩽∑m−1j=1|xj−gyj|∑nj=1yj+ε2⋅∑nj=myj∑nj=1yj⩽∑m−1j=1|xj−gyj|∑nj=1yj+ε2⩽ε dla dostatecznie dużych n, gdyż
limn→∞∑m−1j=1|xj−gyj|∑nj=1yj=0.
Z lematu 2 wynika jako wniosek następujący fakt znany jako twierdzenie Stolza.
Twierdzenie Stolza. Niech ciąg (an)n∈N będzie ciągiem rosnącym rozbieżnym do ∞. Jeśli istnieje skończona granica
limn→∞bn−bn−1an−an−1,
to
limn→∞bnan=limn→∞bn−bn−1an−an−1.
Aby uzasadnić ten fakt, wystarczy w lemacie 2 przyjąć xn=bn−bn−1 i yn=an−an−1.
Podamy teraz jeszcze jeden sposób wyznaczania sumy S(n) o której mowa w twierdzeniu 1.
Dla przykładu powiedzmy, że chcemy wyznaczyć, s2n=12+22+⋯+32. Z twierdzenia 1 wynika, że że
s2n=S(n)=an3+bn2+cn+d.
Zatem korzystając z twierdzenia Stolza mamy
a =\lim_{n\to\infty }\frac{S(n)}{n^3} =\lim_{n\to\infty }\frac{S(n)
-S(n-1)}{n^3 – (n-1)^3} = \lim_{n\to\infty }\frac{n^2}{n^3 –
(n-1)^3} =\frac{1}{3} ,
b=\lim_{n\to\infty }\frac{S(n)-\frac{n^3}{3}}{n^2} =\lim_{n\to\infty }\frac{S(n) -S(n-1) +\frac{(n-1)^3 -n^3}{3}}{n^2 – (n-1)^2} =\lim_{n\to\infty }\frac{n-\frac{1}{3}}{2n-1} = \frac{1}{2} ,
c=\lim_{n\to\infty }\frac{S(n)-\frac{n^3}{3}-\frac{n^2}{2}}{n} =\lim_{n\to\infty }\frac{S(n) -S(n-1) +\frac{(n-1)^3 -n^3}{3} +\frac{(n-1)^2 -n^2}{2}}{n – (n-1)} =\frac{1}{6} ,
d=1-a-b-c =0.
Z powyższych rachunków otrzymujemy dobrze już znany wynik
s^2_n =\frac{n^3}{3} +\frac{n^2}{2} +\frac{n}{6}.
Rozważmy teraz sumę
\begin{equation}
\sigma_t (n) =1^t + 2^t +\dots+n^t
\end{equation}
gdzie t nie jest jak poprzednio liczbą naturalną, lecz dowolną liczbą rzeczywistą. Udowodnimy teraz następujące twierdzenie, które wykorzystamy w dalszej części.
Twierdzenie 2. Jeżeli t >-1, to
\lim_{n\to\infty} \frac{\sigma_t (n)}{n^{t+1}}=\frac{1}{t+1},
ponadto
\lim_{n\to\infty} \frac{\sigma_{-1} (n)}{\ln n }=1.
Dowód. Z twierdzenia Lagrange’a zastosowanego do funkcji f(x) =x^{t+1}, t> -1 mamy n^{t+1} – (n-1)^{t+1} = (t+1)\xi^{t}_n , gdzie n-1 \leqslant \xi_n \leqslant n . Zatem, korzystając z twierdzenia Stolza otrzymujemy \frac{1}{t+1} =\lim_{n\to\infty} \frac{n^t}{(t+1)\xi^t_n} =\lim_{n\to\infty} \frac{n^t}{(t+1)\xi^t_n}=\lim_{n\to\infty} \frac{\sigma_t (n) -\sigma_t (n-1)}{n^{t+1} -(n-1)^{t+1}} =\lim_{n\to\infty} \frac{\sigma_t (n)}{n^{t+1}},
co kończy dowód w przypadku t> -1.
Dla t=-1 mamy
1 =\lim_{n\to\infty} \frac{\frac{1}{n}}{\ln n -\ln (n-1)}
=\lim_{n\to\infty} \frac{\sigma_{-1} (n) -\sigma_{-1} (n-1)}{\ln n
-\ln (n-1)} =\lim_{n\to\infty} \frac{\sigma_{-1} (n)}{\ln n},
Jako zastosowanie naszych rozważań rozważmy następujący przykład:
Przykład. Wyznaczyć pole obszaru ograniczonego prostymi x=0, x=1, y=0 oraz wykresem funkcji y=x^t , t>0.
Oznaczmy nasz obszar przez K. Dla dowolnego n określamy dwa skończone ciągi prostokątów P_k^n oraz Q_k^n , k\leqslant n, gdzie
P_k^n =\left\{(x,y) : \frac{k-1}{n} \leqslant x \leqslant
\frac{k}{n} , \leqslant y \leqslant \frac{(k-1)^t}{n^t}\right\}
oraz
Q_k^n =\left\{(x,y) : \frac{k-1}{n} \leqslant x \leqslant \frac{k}{n} , \leqslant y \leqslant \frac{k^t}{n^t}\right\}.
Łatwo zauważyć , że suma pól prostokątów P_k^n ( wszystkie one są zawarte w obszarze V) wynosi
\sum_{k=1}^n m(P_k^n ) =\frac{\sigma_t (n-1)}{n^{t+1}}
i nie przekracza pola obszaru V. Z drugiej strony suma pól prostokątów Q_k^n (w których sumie mnogościowej zawiera się obszar V ) wynosi
\sum_{k=1}^n m(Q_k^n )=\frac{\sigma_t (n)}{n^{t+1}}.
Zatem jeżeli m(V) oznacza pole obszaru V to dla dowolnego n mamy oszacowanie
\frac{\sigma_t (n-1)}{n^{t+1}}\leqslant m(V) \leqslant
\frac{\sigma_t (n)}{n^{t+1}}
przechodząc do granicy (n\to\infty) w powyższych nierównościach i korzystając z twierdzenia 2 otrzymujemy, że
m(V) =\frac{1}{t+1}.
Przypisy
- W poniższym rozumowaniu korzysta się z tzw. wzoru dwumiennego Newtona
(a+b)^k=\sum_{i=0}^k \binom{k}{i} a^i b^{k-i}.
Przyp. red.
Autorka jest nauczycielką matematyki w Gimnazjum nr 12 im. Jacka Kuronia w Poznaniu.
Artykuł został nagrodzony w konkursie na artykuł popularnonaukowy przeprowadzony przez Poznańską Fundację Matematyczną dzięki wsparciu pozyskanemu od Miasta Poznań na realizację projektu ,,Potęga matematyki''.